Wynajem

Jakie są najczęstsze wątpliwości przed wynajmem mieszkania?

Jakie są najczęstsze wątpliwości przed wynajmem mieszkania? I co pozwoli Ci się ich pozbyć, przedsiębiorco?  

Czy Polacy boją się wynajmować mieszkania? Na takie informacje można natrafić, czytając artykuły o wynajmie nieruchomości. Taki też feedback dostajemy czasem od ludzi, którzy są właścicielami mieszkania, ale na nim nie zarabiają. 

Boją się wpuścić do swojego mieszkania najemców. Boją się na tyle, że wolą zostawić mieszkanie, żeby stało puste. Swój spokój wyceniają wyżej niż potencjalne zyski. 

Żeby było jasne: naprawdę ich rozumiemy. Wynajem mieszkania to nie takie hop-siup, jak może się wydawać. Jednak nie trzeba rezygnować ze źródła dodatkowego dochodu. Wystarczy właściwie do tego podejść. 

Jak brzmi zatem pięć najczęstszych wątpliwości przy wynajmie mieszkania? I co możesz z nimi zrobić? 

1. Zaległości w czynszach. 

Zacznijmy od tego, co przychodzi na myśl jako pierwsze. Właściciele boją się, że najemcy nie będą im płacili. Powody mogą być naprawdę różne. Nie wszyscy nie płacą dlatego, że chcą oszukać właściciela i chcą mieszkać za darmo. Niektórzy tracą pracę, zamykają biznes czy zostają okradzeni z oszczędności. 

Niemniej efekt braku płatności za mieszkanie jest jeden. Wynajmujący nie dostaje pieniędzy na swoje konto. I już pomijając fakt, że jest to sytuacja co najmniej niekomfortowa dla każdego wynajmującego. Pamiętajmy. Wielu właścicieli mieszkań ma kredyty hipoteczne lub inne zobowiązania związane z nieruchomością. Nie mogą pozwolić sobie na to, żeby nie dostawać pieniędzy za mieszkanie. 

Bank, wobec którego mają zobowiązanie, nie przyjmie z uśmiechem wiadomość, że właściciel mieszkania nie zapłaci raty kredytu. Właściciel będzie musiał opłacić to z własnej kieszeni. Zakładając, że będzie miał z czego. 

Jeśli zaległość w spłacie sięga trzech okresów płatności, to zgodnie z przepisami właściciel mieszkania może lokatorowi wypowiedzieć umowę, co uprawnia go również do złożenia pozwu o eksmisję. 

Właściciel nie ma jednak prawa eksmitować lokatora bez uzyskania orzeczenia sądu. W pierwszej kolejności musi skierować do lokatora pismo, w którym oświadcza, że zamierza wypowiedzieć umowę. Musi też wyznaczyć dodatkowy, miesięczny termin na spłatę zaległych zobowiązań. Mówi się też, że mamy w Polsce bardzo dużą zaległość w rozpatrywaniu spraw związanych z wyrokami eksmisyjnymi. 

Jakie jest rozwiązanie? Przede wszystkim dobrze skonstruowana umowa najmu. Taka, która jasno określa zasady płatności i konsekwencje ich naruszenia. A kiedy to nie pomaga, trzeba przejść do dalszych kroków. 

2. Zniszczenia mieszkania. 

Nie ma co ukrywać. Nikt nie lubi, jak niszczy się jego rzeczy. To może być telefon i samochód, ale także mieszkanie. 

A obawa przed zniszczeniami w wynajmowanym mieszkaniu to kolejny istotny powód, dla którego właściciele mogą wahać się przed wynajmem. Znowu: strach przed tym, że najemca nie będzie dbał o lokal, jest zrozumiały. Podobnie jak przed tym, że naprawa będzie sporo kosztowała. Bo zniszczenia mogą dotyczyć zarówno mebli, jak i innych elementów wyposażenia. 

Ale jak poradzić sobie z tym ryzykiem? Tutaj też bardzo istotna jest umowa. Dodatkowo warto przeprowadzić szczegółowy protokół zdawczo-odbiorczy przed podpisaniem umowy, który dokumentuje stan mieszkania w momencie wynajmu. Jako właściciele możesz też zainwestować w solidne ubezpieczenie. 

Nie można zapomnieć tutaj o kaucji. Żądanie kaucji, która ma na celu pokrycie między innymi kosztów napraw, może działać jako dodatkowe zabezpieczenie. Na tyle skuteczne, że wynajmującego zwyczajnie nie będzie się opłacało niszczyć Twojego mieszkania. 

Pamiętaj o tym, żeby jasno określić zasady dotyczące zwrotu kaucji w umowie najmu. Jeśli tego nie zrobisz, narażasz się na niepotrzebne dyskusje z wynajmującym. 

Jeszcze jedno. Pewnie kojarzysz cytat „Kontrola jest najwyższą formą zaufania”. Można się z niego śmiać. Wiadomo też, że w wielu sytuacjach jest całkowicie nieprawdziwy i krzywdzący. Ale w przypadku wynajmu mieszkania ma trochę sensu. Warto kontrolować stan nieruchomości. Wcześniej oczywiście ustalając z najemcami to, że pojawisz się w mieszkaniu. 

Nie chodzi o to, żeby przyłapać wynajmujących na nieporządku w mieszkaniu. Chodzi o to, żeby starali się, aby do tego nieporządku nie doprowadzić. 

3. „Zły najemca”. 

Co kryje się pod słowami „zły najemca”? Najprościej mówiąc, najemca, który narazi nas na wspomniane wcześniej problemy, czyli zaległości w opłatach i zniszczenia. 

Strach przed tym, że wpuścimy do mieszkania właśnie takiego najemcę, jest jak najbardziej realny. Często uzasadniony. Bo oprócz powyższych najemca może na przykład zakłócać porządek w bloku. To wydaje się najmniejszym problemem, prawda? Bo co z tego, że przesadzi z imprezami i zapomni o ciszy nocnej? Co z tego, że będzie miał w nosie zasady, których respektują inni? 

Przy wynajmie nieruchomości liczą się relacje. Z inwestorami. Z najemcami. Z sąsiadami, współpracownikami i tak dalej. Jeśli naruszysz relacje na choć jednej gałęzi, cały proces wynajmu może ucierpieć. 

Przykład? Możesz stracić współlokatorów nieodpowiedniego najemcy, jeśli nie będzie on szanował ciszy nocnej. Sąsiedzi mogą wzywać policję do Twojego mieszkania, w niektórych przypadkach takie wezwania mogą angażować Ciebie. To dopiero wierzchołek góry lodowej, ale już teraz możesz stwierdzić, że nie jest to nikomu potrzebne. 

Jak zatem tego uniknąć? Podstawą jest staranna selekcja najemców. Jako właściciel powinieneś rozmawiać z najemcami. Sprawdzić dochody. Rekomendacje od innych wynajmujących. Sprawdzić, czy wynajmujący nie tkwi w bazie dłużników. 

Oprócz tego, że dobra umowa ma tutaj rzecz jasna dużo do powiedzenia, ważna jest komunikacja. To, że najemca nie jest odpowiedni, może zdradzić już sposób jego komunikacji. 

Nie nabieraj się na tak zwane piękne oczy. Przy wynajmie liczą się fakty. A zatem ostateczny zysk na Twoim koncie. Dobierz najemcę tak, żeby nie przeszkodził Ci w jego uzyskaniu. 

4. Złe doświadczenia znajomych. 

Jeśli Twój znajomy naciął się przy wynajmie mieszkania, naturalnie możesz nie być wielkim fanem wynajmowania. Ale już drugi raz dzisiaj polecam Ci nie wrzucać wszystkich wynajmujących do jednego wora.

94 proc. najemców zgadza się ze stwierdzeniem, że czynsz należy zawsze płacić. Zwykle stawiają te opłaty przed płatnościami za media, ratami kredytów czy rachunkami za telefon i internet. 

To, że ludzie, których widzisz w internecie lub z którymi spotykasz się w rzeczywistości, zostali oszukani, nie znaczy wcale, że Ty też musisz zostać. Kluczem jest edukacja. Jeśli chcesz wynajmować samodzielnie, wręcz obowiązkowe będzie zebranie doświadczeń od oszukanego. Spisanie jego błędów. Poznanie drogi, jaką przebył do chwili, kiedy najemca przestał płacić mu czynsz. 

5. „Za dużo pracy, za mało kasy”. 

A co, jeśli wierzysz, że wynajem mieszkania to za dużo pracy i za mało kasy? Rozwiązanie jest proste. 

Możesz zdecydować, że nie będziesz działał przy nieruchomości operacyjnie. Że nie będziesz poświęcał swojego czasu na to, żeby rozwiązywać problemy związane z wynajmem. Że wolisz, żeby zrobili to profesjonaliści, działający na rynku od lat. 

Jeśli chcesz oddać nieruchomość ludziom, którzy naprawdę znają się na swoim fachu, skontaktuj się z nami, z Champion Invest. 

Dobrego dnia, przedsiębiorco! 

 

Baza Wiedzy

Jeszcze więcej przydatnych informacji

Newsletter
Bądź na bieżąco z 
rynkiem nieruchomości
Otrzymuj ekskluzywne informacje, sprawdzone porady inwestycyjne, najnowsze aktualności oraz oferty specjalne dostępne tylko dla subskrybentów. Nie przegap okazji, które mogą zwiększyć Twoje zyski!

    Umów się na spotkanie

    Chcesz dowiedzieć się, jak możemy pomóc w sprzedaż Twoich inwestycji? Spotkajmy się i omówmy szczegóły współpracy!